wtorek, 3 września 2013

Rozstanie na wesoło.

Czy mam odejść, a może zostać?

Kochasz mnie, fajny facecie, może jestem twoim jedynym wyborem.

Nie jestem bogata, za to mam duszę bogatą pięknymi uśmiechami.

Pośmiejemy się razem, chcesz?

A może kłótnia nam pomoże.

To bogactwo dziwnego świata, pełnego uczuć i dotyku serca.

Nie udaję, że jestem potęgą, słabość jest prawdziwa, jestem sobą.

Uśmiech naszego spotkania jest we mnie.

Spojrzenie radości zamieszkało w mojej duszy.

Ot, taka jestem.

Nie jestem dumna i zarozumiała, z tego co było w przyszłości.

Ale jestem dumna z tego, kim dzisiaj jestem.

Śmieję się do życia, a ono płata mi figle.

Ty nie chcesz śmiać się ze mną.

Czemu?

Do ideału jest mi daleko, on nie jest potrzebny.

Ideały przemijają, spontaniczność zostaje.

Nie muszę być doskonała, nie chcę.

Weź mnie, jaką jestem.

Albo patrz jak odchodzę w promieniu uczucia.

Chcesz tego.

Mam odejść uśmiechnięta, czy smutna duszą i ciałem.

Uśmiechnij się i pomyśl !!!!!!!!!!!!!!

   Wierszyk dla odchodzącej duszyczki E.K. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz