piątek, 28 czerwca 2013

W sumie, to dobry opis naszych mocy. Każdy tak może.

Dziękuję. Wylew gotowy i RRRRR. 
 
Super............
 
To nie tak. po prostu dziwny jest ten świat. Ile razy wychodzisz po swojemu , to cię cofa. Tak to jest. Ktoś puka. Spada  coś z sufitu. Świat się wali. Jest bajecznie wesoło.
 
Nie muszę się pobudzać, starać, podnosić krążenia po prostu siadam i jestem. 
         Po prostu widzę i jestem. 
           Rozmawiam i jestem.
             Idę i jestem. 
                Kocham i jestem. 
                   Śpię i mnie nie ma. .........................................

               Franciszek

Czas tyka, jak życiowa statystyka.

Jedni są wiecznie młodzi.
Słuchają szumu fall dotykających burt łodzi.
Drudzy wiecznie starzy.
Idą przez życie odziani w zaprasowanej odzieży.
To kwestia charakteru.
Pokory, doświadczenia i numerologicznego numeru.
A, kalendarz.
Stuka, puka otwiera życiowy komentarz.
Jaki sens tego zmagania.
Otwórzmy swoje pragnienia, doganiajmy wyzwania.

      Franciszek

czwartek, 27 czerwca 2013

Internet.

Na ten moment znalazłam rozwiązanie doraźne.
Dla kiepskiego Faceta przaśne.

Dla tych, co jeszcze tego nie odkryli.

Zapraszam do uczucia w brzuszku motyli.

Skoro jesteśmy w sieci, to należy przejść do "Ustawień" w duszy.

O mój Boże, łamigłówka , mnogość katuszy.

Otworzyć folder "Moje", tam zaznaczyć, gdzie pisze "Szczęście".

Wtedy z pewnością wyskoczy zapytanie jesteście? 

Potem nacisnąć i zapomnieć jakie było hasło.
I coś w głowie mi z pewnością hukło,  trzasło.

Od tej pory "Szczęście", choć wirtualne będzie nam towarzyszyć zawsze.

To bardzo sercowe zaproszenie w drogę na spotkanie na Z..... wsze.
                                                      E.K.

Noc


Czy mogę gdzieś uciec?
                           Nie chcę. Po co.
Jestem jednym z tysiąca myślących nocą.
Wtedy cisza mnie ogarnia doskonała.
Jest piękna i namiętna, kochana.
Wtedy uczucia staja się czyściejsze.
Bardziej krystaliczne, intymniejsze.
Noc to wymiar gwiazdy przelatującej.
Niczym chwili w mym umyśle błądzącej.
Ona podąża do kresów śpiącego miasta.
Oświetlając swym cieniem jak rozgwiazda.
Jest tam ktoś marzący?
Ja jestem, w was wątpiący...................

  Świat jest dziwnie stanowczo wybuchowy. Nie ma miejsca na nasze skryte marzenia. One są tylko w nas ............. . Niech tak zostanie.
                                                    E.K.

Internet.

Temat ..............
 Bardzo piękny. Samotność w sieci.

To poszukiwanie partnera ?
A może spotykanie samotników?

Możliwość wypicia łyku samotności drugiej osoby.
Fajnie być samotnym w gronie samotników.
To czyni nas bogatszymi o inne serca.
     Franciszek

Numerologiczna jedynka, doprawiona dniem 11.


 
Zadała mi Pani zagadkowe pytanie, o swoją jedynkę. Wrażliwość i serce i jedynka. 
Taka data to nie jest jedynkowa wibracja. Typowo, czysta zarozumiała władczyni. 
Wyjaśnić takiego numerka nie sposób, takim tekstem pisanym.
    Może wierszem, słowem metafor.
Numerek z Pani.
Coś się pomieszało.
Zdrowo poplątało.
Szczypta soli.
Szczypta serca.
Wszystko obute w oficerki.
Zamarznięte.
Z żarem pieca.
I głęboko ukryte.
Kto odkryje , tego piorun trafi.
Lub przy odrobinie szczęścia .......... poleciiiiiiiiiiiiiiiiii ..........

      Słońce pali, udar gotowy ...............
                       E.K.
Samotność w sieci ,........................... jest kokieteryjna, zalotna i ciepła. Potrafi przepowiedzieć przyszłość. To bajeczne uczucie dla serca.

To nowa dorosła bajka.
    E.K.
Samotność w sieci to romantyczne uczucie.
Zwodnicze i miłe.
Jedną ma wadę, jesteś daleko i sam.

Warto być samotnym?

Daje to siłę innego spojrzenia?

A może to podobne do życiowego wróżenia?

Sami sobie wyznaczamy drogę.
Nikogo nie ranimy.
Nasze atomowe myśli.
Rozchodzić...... mogą się z siłą głupoty.
Czy daje nam to siłę dziecięcego głupca?
Który wyrusza w potężny świat.
Poznaje wszystko od nowa.
To fajne uczucie narodzić się drugi raz.
I nie bać się demonu końca.

Nigdy nie myślałem że dowędruję do takiego momentu.
      Franciszek.

Temat "Samotność w Sieci" jest nie dla każdego.......

Słońce

Witam z porankiem cieplutko.
Tylko w duszy rezolutno.
Trochę mi smutno.
Zapytacie czemu?
Starałem się deszcz zaczarować.
A, on nadal kapie.
Okropny wilgotny psotnik.
Nie daje spokoju gorącemu słonku.
Odgradza strumieniem kropli.
I co najgorsze tęczę brudzi.
Słońce gdzie jesteś?
      Pytam się CIEBIE.
   Franciszek             E.K.

środa, 26 czerwca 2013

Smak drogi.

Gorzki smak.
To piękny namiętny takt.
Dodaje myślą zastanowienie.
To mała chwila, serca łaknienie.
Przybliża dusze do łkania.
To wymiar życiowego zmagania.
Nie bójmy się iść.

Tam gdzie nas oczy poniosaąąąą.
                  E.K.

Lecą głupoty...............




GŁUPIA RYMOWANKA

Ziemniak, kawa, cielęcinka,
Codzienna popołudniowa nowinka,
Śniadanie obiad wyprzedza,
Dla kawy z mleczkiem kolację odwiedza,
A odwiedziny są nocne, 
Pieszczoty, tulenia bardzo mocne,
A morał, dla proroków !
Żołądek jest po języku, a serce nie czuje jedzenia uroków……
                        Franciszek  E.K.

0



I to jest tajemnica 0,
Jest i go nie ma,
10 niby zamyka,
ale otwiera początek,
i wszystko ma swoje wytłumaczenie,
tam gdzie 0,
to próżnia powstaje,
I dlatego 1,2,3,4,5,6,7,8,9,

        O Franciszek .............

Polecimy?

Kiedyś marzyłem o pewnym pragnieniu.
Realizowałem wszystkie tchnienia.
Teraz myśli zeszły w otchłań.
Stały się nierealne, jak pusta grota.
Bez inspiracji i bólu
Ogarniające wszystko dookoła.
Muszę się z tego wyrwać.
Polecieć z powrotem, gdzie kiedyś byłem.
Marzyłem, śniłem.
To mój kochany przewodnik.
To myśl podstawowa
Jak dodawanie dwóch liczb.
Lecę, wędruję, przyspieszam.
Tam gdzie mnie jeszcze nie było
To sens drżenia nowego.
I mojego pragnienia .............................
             E.K.

wtorek, 25 czerwca 2013

NUMERKI, ŻYCIOWE BAJERKI.

Przepis na numerków numerologie
Może ktoś mi opowie?

Jedynka stanowcza, despotyczna.
Dwójka chaotyczna.
Trójka, jak trójkąt doskonała.
Czwórka pracowita kroku jej dotrzymała.
Piątka trochę życiowo się pogubiła.
Szóstka spokojnie, rodzinnie się odprężyła.
Siódemka na wiek, wieków się zamyśliła.
Ósemka maszerując przez życie mundur założyła.
Dziewiątka to inna poezja, wędrówek siła.

A dalej jakie mamy numery.
Smutne, pogodne, życiowe, a może epokowe szlagiery?
                                  E.K

Deszcz

Fajny wiersz dzisiaj moja dusza opowie.
O deszczu, który spływa z ramienia.
Kapie po mojej głowie.
Jak strumień ciepłego marzenia.
Płynie stuka w cichej rozmowie.
Jest oddechem westchnienia.

Przystańmy na chwile.
Poczujmy jego tęsknotę wilgoci.
To uczucie, które koi przemile.
Zsyła dar niebiańskich łakoci
Oddala zgryzoty na ziemskie mile.
Przybliżając nas do serca dobroci.

Jaki sens jego istnienia?
Czemu płynie po głowie?
Ot, tak dla westchnienia?
Pytam się, kto na to odpowie?
A może odpycha złe marzenia?
Czy kiedyś sam opowie?
                                                        E.K.

piątek, 21 czerwca 2013


Oj, życie ...............

Cud zwykły.
Cud pospolity.
Cud jeden z wielu.
Wszystkie cuda zamieszajmy w garnku życia.
Dodajmy szczyptę soli.
Dosypmy gram pieprzu.
Doprawmy piołunem.
Dolejmy litr wody.
Potrzymajmy dwie minuty na ogniu życia.

             Cud nowych pomysłów gotowy.
                                        Smacznego życia, życzy Ezoteryk Kosma.


Wisława Szymborska
http://www.faculty.virginia.edu/introtopolish/poezja/szymborskajarmark.htm
Jarmark Cudów

                     Cud pospolity:
                     to, że dzieje się wiele cudów pospolitych.

                     Cud zwykły:
                     w ciszy nocnej szczekanie
                     niewidzialnych psów.

                     Cud jeden z wielu:
                     chmurka zwiewna i mała,
                     a potrafi zasłonić duży księżyc.

                     Kilka cudów w jednym:
                     olcha w wodzie odbita
                     it to, że odwrócona ze strony lewej na prawą,
                     it to, że rośnie tam koroną w dół
                     i wcale dna nie sięga,
                     choć woda jest płytka.

                    Cud na porządku dziennym:
                    wiatry dość słabe i umiarkowane,
                    w czasie burz porywiste.


                    Cud pierwszy lepszy:
                    krowy są krowami.


                    Drugi nie gorszy:
                    ten a nie inny sad
                    z tej a nie innej pestki.


                    Cud bez czarnego fraka i cylindra:
                    rozfruwające się białe gołębie.


                    Cud, no bo jak to nazwać:
                    słońce dziś wzeszło o trzeciej czternaście
                    a zajdzie o dwudziestej zero jeden.


                    Cud, który nie tak dziwi, jak powinien:
                    palców u dłoni wprawdzie mniej niż sześć,
                    za to więcej niż cztery.


                    Cud, tylko się rozejrzeć:
                    wszechobecny świat.


                    Cud dodatkowy, jak dodatkowe jest wszystko:
                    co nie do pomyślenia
                    jest do pomyślenia.
in Nic Dwa Razy: Wybór wierszy / Nothing Twice: Selected Poems
Kraków: Wydawnicto Literackie, 1997

Gumiakowa opowieść.

Gumiak ,trampek , tenisówka.
To obuwnicza czołówka.
Kozak prym wiedzie stylowy.
Ale, nie dorównuje im do połowy.
Trampek jest szybki jak błyskawica.
Setkę osiąga jak sekundowa mgławica.
Tenisówka smukła, cieniutka.
Marny to widok, muzyczna wychudła nutka.
A, gumiak?
To cwaniak.
Zwarty, gumowy kawał chłopaka.
Dziarsko maszeruje przez lata , bagna i błota.
Stoi w koncie na baczność wyprężony.
Czekając na chwilę chwały i korony.
                     E.K.

Nie do wiary. Wiosna potrafi tworzyć takie cuda?

TAK !!!



TAK !!!!!!

NIEDOWIARY.

    
 Nasze nowo narodzone dzieci widzą aurę, kolory,  subtelne energie, inne barwy, wibracje powietrza?

     Powietrze to cały świat, istoty żywe i przedmioty.

     To normalne i po prostu ludzkie. Widzenie innaczej, a właściwie szerzej, dokładniej. Dziecko przychodząc na świat, widzi go inaczej. Ma więcej zmysłów aktywnych, którymi się posługuje. W miarę lat i edukacji przez powtarzanie źle widzisz, idziemy do lekarza, jesteś nienormalny, itd, nasz mózg zagłusza pewne bodźce. To strach przed ośmieszeniem, pogardą. To ułomność ludzi, którzy ustalają kanony. ONI nigdy nie byli tak utalentowani w tych czuciach, predyspozycjach. 
     Zabobon .............. słowo kanon największej bzdury. Mamy wryte w mózg jak mantrę. Mówię o polskiej cywilizacji i po części zachodniej.

     Ja tego dotykam od lat i widziałem, czułem, czuje niedowiary. 
                         ZABOBONY!!!!!!!       Bzdury!!!!!!!!!!!!!

Wiem jedno. Dawanie młodym ludziom /nastoletnim i ..... / takich niedowiary w ręce do niczego dobrego nie prowadzi. Najlepiej przeżyć, dotknąć pewien okres pod presją zdarzeń życia. Dziwnego życia, mówiąc delikatnie. To pozwala zupełnie inaczej rozdawać niedowiary. 
                                                                   E.K.


Nasze życie i spotkania są inspiracjami.............

 Spotykając pięknych ludzi tworzymy chwile, które możemy przenieść na papier, skrzypce, prace, przedmioty i magiczne oddechy. 

                    Nie każdy o tym pamięta, myśli. 
                    Szkoda, to największa wartość naszego istnienia.

  Ja zaczynam zapisywać. Dlaczego? Dla siebie, znajomych, przyjaciół, .................. . 
                                                                              E.K.



czwartek, 20 czerwca 2013

Kto pyta nie błądzi.
Kto błądzi, zadaje nietrafne pytania.
                  Ktoś to powiedział. Czy jestem pierwszy.
                                                    E.K.

Odbicie róży na śniegu, podobne do pytania o kolor kwiatu.

Atrament uczuć.

Prawdziwe słowa otwierają duszę.

         Łzy są doskonałymi literami uczuć.

                    Nie bójmy się tak pięknych listów chwili.

                                                          E.K.


 Każda zdanie jest prawdziwa, kiedy traktujemy je jak wyrocznie.
 Przeanalizujmy zdania, one są tylko podpowiedziami, słowną intuicją.
 Wyrocznia zdań jest dla ludzi, którzy boją się zmian i własnych potrzeb.
                                                                            E.K.


środa, 19 czerwca 2013

Każdy ma swoje wady i błędy.
           To nas czyni kolorowymi.   
              E.K.
To JA, jeszcze bez wad ................ .

Miłość

Słowo MIŁOŚĆ jest oddechem sześciu liter.
Ciepłych spokojnych, domowych zaciszy.
M, jest marzeniami.
I, jest impulsem drgnięć serca.
Ł, łkaniem duszy i tęsknotą za już kochaniem.
O, opowieścią o naszej drodze do miłości.
Ś, ślubowaniem i przysięgami.
A, ........... Ć ?.
              Jaki ma wymiar?
To ćma, która zmierza ku słońcu.
Istnieje w szczęściu, albo odkrywa żar palących promieni światła.
.................................................................................. .
                 E.K.

Energia

Dawno temu, zastanawiałem się nad istnieniem energii, NASZEJ ludzkiej siły.
Siły czucia, dzielenia się niewidocznym odczuciem.
Dzisiaj jest to dla mnie bardziej zrozumiałe.
Ale, ................. powstaje zapytanie.
Czy warto takie odczucia rozważać, naszym ziemskim rozumem?

Energia istnieje obok nas.
Ona wibruje zgodnie z własnym rytmem.
Dotknięcie tych wrażeń, to tylko nasza decyzja wiary.
Wystarczy zaufanie i spokojne wchłanianie.
To spokój wszechświata.
Jak powiew drogi gwiazd.
Kiedy otwieramy nasze predyspozycje na jej odczuwanie, stajemy się tylko jednością.
To piękne odczucie, kiedy możemy ją przyjmować i kierować przez własną duszę.

Wiem to brzmi bardzo nawiedzenie.
 Zapewniam, tylko do momentu gdy tego nie poczujemy jest niedorzecznością dzisiejszego świata.

     Szukajmy jej w kolorach, powiewie uczuć, otwierajmy oddech, wdychajmy spokojnie powietrze.
        Ona istnieje każdego dnia.
                                                                                                        E.K.


Pragnienia to nasza miłość.
 Pragnienia są naszymi potrzebami czystego serca. 
  Wznoszą nas do nieznanego świata marzeń. 

     Jak spełniać marzenia? 
     Jak odnaleźć ścieżkę marzeń?

 To prośba do naszych przeczuć i naszego dzisiejszego dnia.
 To labirynt właściwych i wątpiących decyzji. 
 Nauczmy się czuć prawdziwe decyzje. 
                                     E.K.

niedziela, 16 czerwca 2013

Przysłowie chińskie .
                                              Jeden płatek śniegu może przechylić, liść bambusa.


Jeden odruch serca, może uratować życie.
                                              
                                          E.K.



Na zakrętach dotykania swoich słabości,
stajemy się silniejsi. 
W ślepych uliczkach zwątpienia,
nabieramy życiowej odwagi.
Wychodząc na łąkę dni radości,
rozumiemy sens zakręconych uliczek.
                                E.K.



sobota, 15 czerwca 2013

Miło czuć, że ktoś po drugiej stronie czuje. Rozumie...........................Poszarpane myśli wyjęte z dni. 
Wiem ........ takie myśli nie powstają przez szarpnięcia strun życia w danej chwili. 
Są podsumowaniem ............., ciężko to nazwać, określić jednym słowem. 
                                                            E.K.



Otwarcie i rozmowy małżonków potrafią zmieniać partnerów.
Życie jest najlepszą szkołą naszego nadrabiania braków małżeńskich.
Albo tę lekcję odrobimy, albo oblejemy egzamin.
                  Wtedy tylko pozostaje ostatni ratunek.
                                                           Miłość serce, uczucie.
                                                                                                E.K.


piątek, 14 czerwca 2013

Kwiaty dają nadzieje, 

   ona potrafi zakwitnąć w tym jedynym, 

                                             właściwym momencie. 


                                                                               Pozdrawiam E.K.


Pierwsza zasada proszę szukać pozytywów, zmartwienia na bok. Zmartwienia to destrukcja i zasłaniają prawdziwy obraz. Na zmartwienie zawsze jest czas.                           
                   Moja maksyma dla każdego -

Nie zaczynaj nowej drogi od zmartwienia.
Nie zaczynaj rozmowy z problemem od zmartwień.
Na początku ich nie ma.
          Problem to nie zmartwienie.
                   Będzie nim, kiedy niewłaściwie wybierzesz rozwiązanie.
Problem to podpowiedz od dobrego losu.
   Do Ciebie należy wybór.
                                         E.K.


poniedziałek, 10 czerwca 2013

Życie.

Każdy maszeruje i się potyka.
         Nieliczni potrafią się podnieść bez podpowiedzi. 
         Właściwie to nie ziemskie, niewłaściwe naturze człowieczeństwa. 
                                                      E.K.



Na błędach się uczymy i poznajemy wzajemnie. 
                                                 Błędy są słowami.
                  Rozwój - szczęście stanem podróży o 1000 odcieniach.
                                                                  E.K.