czwartek, 19 września 2013

Wybory...............


Myśli nie mają głębi, bez anegdot dawnych zdarzeń. 


Traktat o ludzi traktowaniu jest drogą, po której stąpamy. Asfalt, bruk, kocie łby, wiejska droga, to nasze wybory............. .

     Duszę odziejmy, w odpowiednie buty.
     A, wtedy wszystko zrozumiemy w naszym traktacie życia.
       


                                                                            E.K.

wtorek, 3 września 2013

Przekaz energetyczny.

Odczucia nieznane.

Ja czuję ciebie.
Ty czujesz mnie.
Fajne uczucie, tak przyjemnie czuć ciepło w sobie.
Policzek piecze.
Serce kołacze.
Ucho pali niemiłosiernie.
Czujesz?
To my i nasze uczucia, gniecenie w mostku.
Ufffffffffffffffff, nie figluj, tak nie można.
To nie przyzwoite, to nie ten moment.
Napisz, porozmawiaj, poczujemy się lepiej.
Zapraszam.

    E.K. nie zaprasza. To tylko podpowiedz do przekazu energetycznego.
 
 

Rozstanie na wesoło.

Czy mam odejść, a może zostać?

Kochasz mnie, fajny facecie, może jestem twoim jedynym wyborem.

Nie jestem bogata, za to mam duszę bogatą pięknymi uśmiechami.

Pośmiejemy się razem, chcesz?

A może kłótnia nam pomoże.

To bogactwo dziwnego świata, pełnego uczuć i dotyku serca.

Nie udaję, że jestem potęgą, słabość jest prawdziwa, jestem sobą.

Uśmiech naszego spotkania jest we mnie.

Spojrzenie radości zamieszkało w mojej duszy.

Ot, taka jestem.

Nie jestem dumna i zarozumiała, z tego co było w przyszłości.

Ale jestem dumna z tego, kim dzisiaj jestem.

Śmieję się do życia, a ono płata mi figle.

Ty nie chcesz śmiać się ze mną.

Czemu?

Do ideału jest mi daleko, on nie jest potrzebny.

Ideały przemijają, spontaniczność zostaje.

Nie muszę być doskonała, nie chcę.

Weź mnie, jaką jestem.

Albo patrz jak odchodzę w promieniu uczucia.

Chcesz tego.

Mam odejść uśmiechnięta, czy smutna duszą i ciałem.

Uśmiechnij się i pomyśl !!!!!!!!!!!!!!

   Wierszyk dla odchodzącej duszyczki E.K. 

Wierszyk rozstania.

Czy mam odejść na zawsze?

Kochasz mnie, a może czujesz, że jestem jedynym twoim wyborem.

                      A może jestem jedynym wyborem.

Nie jestem bogata, ale moja dusza ma wartość wspólnej przyszłości.

To jedyne bogactwo dziwnego świata, pełnego uczuć i dotyku serca.

Nie udaję, że jestem potęgą, słabość jest prawdziwa, jestem sobą.

Taka jestem.

Nie jestem dumna i zarozumiała, z tego co było w przyszłości.

Ale jestem dumna z tego kim dzisiaj jestem.

Do ideału jest mi daleko, on nie jest potrzebny.

Ideały przemijają.

Nie muszę być doskonała, nie chcę.

Weź mnie, jaką jestem, albo patrz jak odchodzę we mgle uczucia.

Chcesz tego.

To ............... odchodejdę ze smutkiem duszy i ciepła.


             Żegnaj....................................

                                    E.K.