czwartek, 4 grudnia 2014

ANiołkow Święta.

Biedny diabeł , nie jest już idolem.

Dawniej, jak byłem młody,
dostawałem rózgę i diabełki dla temperamentu ochłody.
Za ....., nie odmawianie porannej modlitwy.
Chadzam na końskie gonitwy.
Pijam oranżadę pod halą targową.
Maszerowałem w chmurach zadartą głową.
Dzisiaj popełniam podobne temperamentu czyny,
jednak diabełka i rózgi na próżno szukać dla chłopaka i dziewczyny.
Dzisiaj pozostały jedynie rymy częstochowskie.
Opiewające pieśni pochwalne anielskie i boskie.
                                      E.K.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz