piątek, 21 czerwca 2013

NIEDOWIARY.

    
 Nasze nowo narodzone dzieci widzą aurę, kolory,  subtelne energie, inne barwy, wibracje powietrza?

     Powietrze to cały świat, istoty żywe i przedmioty.

     To normalne i po prostu ludzkie. Widzenie innaczej, a właściwie szerzej, dokładniej. Dziecko przychodząc na świat, widzi go inaczej. Ma więcej zmysłów aktywnych, którymi się posługuje. W miarę lat i edukacji przez powtarzanie źle widzisz, idziemy do lekarza, jesteś nienormalny, itd, nasz mózg zagłusza pewne bodźce. To strach przed ośmieszeniem, pogardą. To ułomność ludzi, którzy ustalają kanony. ONI nigdy nie byli tak utalentowani w tych czuciach, predyspozycjach. 
     Zabobon .............. słowo kanon największej bzdury. Mamy wryte w mózg jak mantrę. Mówię o polskiej cywilizacji i po części zachodniej.

     Ja tego dotykam od lat i widziałem, czułem, czuje niedowiary. 
                         ZABOBONY!!!!!!!       Bzdury!!!!!!!!!!!!!

Wiem jedno. Dawanie młodym ludziom /nastoletnim i ..... / takich niedowiary w ręce do niczego dobrego nie prowadzi. Najlepiej przeżyć, dotknąć pewien okres pod presją zdarzeń życia. Dziwnego życia, mówiąc delikatnie. To pozwala zupełnie inaczej rozdawać niedowiary. 
                                                                   E.K.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz